poniedziałek, 8 maja 2017

Zmartwienia...

Jestem zmartwiona brakiem L. na jej blogu... Nie wiem co się z nią dzieje, cholerka :/ Zawsze pisała takie fajne posty i komentarze a teraz nic :/
Szczur nadal jest... Widuję go czasem... Nie przeraża mnie mniej... Jest coraz gorzej... On czeka... On coś planuje...

środa, 26 kwietnia 2017

On jest coraz bliżej... :/

Dzisiaj jak jechałam  rowerem do sklepu to znowu go widziałam... Boże jaki on jest wielki i straszny... Ma te oczy takie wyłupiaste, jak jakaś ryba i świecące jak odblaski... On się na mnie uwziął... Wiem że on na mnie czeka... Ten szczur...
On jest karą Boga za trollowanie i za to że 2 lata temu nasikałam proboszczowi na wycieraczkę jak spał gdy wracałam z baletów i za to że 4 razy nie zdałam do następnej klasy jak byłam w drugiej gimnazjum i też dwa razy nie zdałam w trzeciej liceum i nie zdałam matury bo wolałam chodzić do remizy i jak prosiłam DJ to puszczał Justina Biebera... Szczur jest jeszcze karą za to że teraz jak się uczę na kosmetyczkę to bardzo zezwałam koleżankę z klasy jak mi włożyła kapke henny do oka :/
Nikt mnie nie zrozumie :/
Boję się tego szczura jak nie wiem. Wiem że kiedyś po mnie przyjdzie. On jest coraz bliżej. Nadchodzi... Po woli... Codziennie coraz bliżej... Cały czas w głowie słyszę takie ,,trrr trrr" jak wtedy co żarł coś w rowie... Nie wytrzymuję nerwowo...

wtorek, 25 kwietnia 2017

znów ten szczur...


moje życie jest bez sensu... jestem gruba, brzydka, głupia, nie mam znajomych już prawie, ale chyba zaczynam mieć depresję chociaż na wiosnę to tak dziwnie. jak śpię to mam wrażenie że coś nade mną stoi, nie wiem czy to nie szatan po mnie przychodzi... 25 lat na karku i takie strachy haha... co sie ze mną dzieje haha...
dzisiaj przy drodze znowu widziałam szczura... wielkiego... To chyba ten sam co poprzednio, to zły znak. Boże jaki on był wielki i straszny. nie wiem co on za padlinę zżera, a może śmieci z rowu, bo robił takie ,,trrr trrr".

czwartek, 13 kwietnia 2017

Trudne pytania...

Mam takie pytania życiowe, które mnie nurtują. 

1. Czy jak słucham Justina Biebera, to mogę zostać Pastel Goth albo Emo?
2. Czy jak bym została Emo to muszę się ciąć np na nadgarstkach?
3. Ile czasu zajęłoby mi przygotowywanie się do wyjścia? Pastel Goth i Emo trzeba być codziennie...
4. Jakiej muzyki musiałabym dodatkowo słuchać żeby być bardziej Emo albo Pastel Goth?
5. Czy jak bym została Emo to musiałabym pić Monstera? Nie lubię energetyków :/
6. Czy Emo jest modne?
7. Czy jak bym została Pastel Goth to muszę się jakoś specjalnie zachowywać? Np chodzić na cmentarze, zacząć palić itd?
8. Czy to że śpiewałam do utworu który przesłała mi znajoma L. z internetu, może sprawić że będę opętana? Słuchałam takie coś - Ghost ,,Year zero". To mi wpadło w ucho i pod prysznicem śpiewałam: ,,Belial, Behemoth, Belzebub, Asmodeus, Satanas, Lucifer"... Jak wyszłam z łazienki to moja babcia aż się przeżegnała i zapytała ,,dziecko co robisz?". Trochę się wystraszyłam, nie powiem. Ale to tylko taka piosenka... :/

Nie wiem co z tym zrobić, czuję mętlik w głowie :/

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Ciężkie Życie...

 Muzyka: }i{ KLIK }i{

Strasznie się boję, że będę miała jakieś problemy za trollowanie. Przecież ja nie chciałam źle! :/ I jeszcze napisała mi, że mam durne poczucie humoru :/ Ale moje poczucie humoru jest fajne... Zawsze sprawiam że ludzie się cieszą, nie rozumiem czemu teraz się nie cieszyli?
Jestem strasznie zestresowana że mnie nie lubią i że będę miała jakieś problemy w życiu i wgl :/ Boję się ludzi bo mnie nie rozumieją :/ Dzisiaj jak jechałam rowerem do sklepu, to ciągle o tym myślałam i na dodatek zobaczyłam takiego wielkiego szczura przy drodze... To troszkę śmieszne ale ze stresu tym że mnie nie lubią i ze strachu przed szczurem nagle siknęłam... Tak się wystraszyłam, że chyba dostałam zapalenia pęcherza. Musiałam wracać do domu zmienić ciuszki i znowu jechać. Na szczęście mam takie specjalne borówki z bagna z lasu, czerwone, zasuszone, trochę pomarszczone. One mi pomogą, tak mówiła pani w aptece. Ostatnio chyba tylko ona mnie rozumie... :/ 


niedziela, 9 kwietnia 2017

Mroczna Niedziela...

Heeeeeey! Tu Selene - chan! =D i pierwszy raz od 6 lat nie poszłam w niedzielę do kościoła. Troszkę się z tym czuję dziwnie bo ksiądz się zdziwi bo zawsze chodziłam, nawet jak byłam chora.

Jeszcze mam taki problem że też chcę być kolekcjonerką, ale mnie nie chcą... Codziennie na wieczór dużo się modlę żeby mnie polubili, ale jak blog został mój, to pokasowali go z linków... Troszke ciężko jest być tak fajną jak ja...

środa, 5 kwietnia 2017

nikt mnie nie lubi


nikt mnie nie lubi... I mojego bloga też nikt nie lubi... :/ nigdy nie będę fajna a chciałabym być popularną bloggerką. Mieć obserwatorów, fanów... A jestem takim trochę wyrzutkiem...