Jestem zmartwiona brakiem L. na jej blogu... Nie wiem co się z nią dzieje, cholerka :/ Zawsze pisała takie fajne posty i komentarze a teraz nic :/
Szczur nadal jest... Widuję go czasem... Nie przeraża mnie mniej... Jest coraz gorzej... On czeka... On coś planuje...
Szczury są bardzo fajne c: nie martwi się nim :)
OdpowiedzUsuń